Partia Demokratyczna otwiera się na Cisl w sprawie ustawy o uczestnictwie. Ale Scotto powstrzymuje reformatorów: „Jesteśmy temu przeciwni”


(Zdjęcie Ansa)
polityka i związki zawodowe
W Izbie po raz pierwszy zatwierdzono projekt ustawy zainspirowany przez związek białych. Demokraci również wstrzymali się od głosu na znak otwartości. Poseł Schleinian: „Co do meritum, nie zmieniliśmy zdania”
Na ten sam temat:
Większość uważa, że jest to otwarcie wcale nie błahe, sposób na zdystansowanie się od pozostałych opozycji. Z tego powodu podsekretarz Claudio Durigon, jeszcze przed otrzymaniem pierwszej zgody Izby wczoraj wieczorem, mówił o „ pozytywnym porównaniu z Partią Demokratyczną ”. Jednak decyzja Partii Demokratycznej o wstrzymaniu się od głosowania w Izbie nad projektem ustawy o uczestnictwie , po tym jak zawsze głosowała przeciwko w komisji, może spotkać się z wewnętrznym sprzeciwem. Ponieważ niektórzy, zwłaszcza ci z komponentu znajdującego się najbliżej CGIL, woleliby kontynuować pracę ścieżką wytyczoną kilka miesięcy temu. Trwałe zaprzeczanie. Nie jest zatem przypadkiem, że dopiero wczoraj grupa pod przewodnictwem Maurizia Landiniego ponownie odrzuciła projekt ustawy przedstawiony przez Cisl i zaakceptowany w parlamencie przez siły większościowe, ponieważ „jest to ustawa wymierzona w układy zbiorowe, gdyż upokarza rolę pracowników, sprowadzając ich do roli zwykłych widzów decyzji firmy” – podkreślił sam sekretarz.
Jak wyjaśnia Il Foglio poseł Arturo Scotto , członek Komisji Pracy, która badała tekst ustawy, „ nasze stanowisko pozostaje bardzo krytyczne. Daje przedsiębiorstwu możliwość wyboru, czy chce skorzystać z określonych form partycypacji, czy też nie, osłabia udział konsultacyjny. Eliminuje to konieczność negocjacji i oddaje wszystko w ręce firmy. Krótko mówiąc, jest to coś zupełnie innego niż propozycja Cisl . Jednak na spotkaniu we wtorek wieczorem grupa parlamentarna Izby postanowiła dać sygnał otwartości białemu związkowi zawodowemu. Właśnie poprzez powstrzymanie się od głosu. „Ale tylko dlatego, że nasza poprawka, która wymagała usunięcia odniesienia, obok stosunkowo bardziej reprezentatywnych umów, do umów zawieranych przez «bardziej reprezentatywne» związki zawodowe, została zaakceptowana” – wyjaśnia Scotto. „ Byłoby to sposobem na dyskretne wprowadzanie pirackich kontraktów. Ale poza tym przyjęciem, powtarzam, wstrzymujemy się od głosu co do metody, ale co do jej zalet pozostajemy jej przeciwni ." Sposób na sprowadzenie tego otwarcia do prostego pytania o metodę.
Faktem jest, że wstrzymanie się od głosu przynajmniej uspokoiło nastroje reformatorów, którzy w ostatnich godzinach dali o sobie znać, mówiąc, że sprzeciwiają się hipotezie nieokreślonego zaprzeczenia. Wśród nich byli były minister obrony Lorenzo Guerini, Stefano Fassino i Emilian Andrea De Maria, będący w bliskim kontakcie z Bonaccinim, którzy wyrazili swoje wątpliwości. Uważa się również, że odrzucenie propozycji Cisl w całości jeszcze bardziej oddaliłoby Demokratów od związku katolickiego. Zaledwie wczoraj, w wywiadzie dla Il Tempo, nowa sekretarz Cisl Daniela Fumarola zaapelowała do opozycji o poparcie ustawy o uczestnictwie, ponieważ „ nie doszło do żadnego opróżnienia”. Nie ma powodu, aby powiedzieć „nie” lub wycofać się z tego wyzwania. Udział jest wspaniałą szansą dla każdego.” I faktycznie wstrzymanie się od głosu zostało zinterpretowane przez reformatorów jako „zwycięstwo naszej linii”.
Jednakże jeśli niektórzy mogą odczytać wstrzymanie się od głosu jako oznakę otwartości, choć nie do końca przekonującą, biorąc pod uwagę, że Demokraci nadal twierdzą, że nie są skłonni do współpracy, do której wzywa sam rząd, to nowe podejście nadal grozi zirytowaniem CGIL Maurizia Landiniego. Nie jest zresztą przypadkiem, że wczoraj sekretarz powrócił do tematu, który przewija się w wypowiedziach opozycji, a w szczególności Partii Demokratycznej: konieczności szybkiego zatwierdzenia ustawy o płacy minimalnej. Krótko mówiąc, taka abstynencja może ostatecznie okazać się sposobem na jednoczesne zadowolenie i niezadowolenie obu stron. Co grozi tym, że stanie się znakiem rozpoznawczym sekretariatu Schleina. Podziały, które mogą ujawnić się ponownie, zaczynają się od przywódców PD zebranych dziś w Nazareno.
Więcej na te tematy:
ilmanifesto